Książką, którą
przeczytałam ostatnio, jest "Jego wysokość Longin" autorstwa Marcina
Prokopa. To książka biograficzna, jednakże jest napisana bardzo ciekawie.
Autor stosuje w niej prosty język, zrozumiały dla wszystkich czytelników.
Marcina Prokopa znają chyba wszyscy, choćby z programu "Mam Talent",
gdzie jest prowadzącym. Ale czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak
wyglądało życie przed erą telefonów i Internetu? Jak wtedy bawiły się dzieci?
Jak spędzały wolny czas?
Książka "Jego
wysokość Longin" opisuje życie Marcina Prokopa od wczesnego dzieciństwa aż
do wieku nastoletniego. Wszystkie opowieści zawarte w książce są żartobliwe i
bardzo dobrze się je czyta. Autor przedstawia w niej swoje wspomnienia oraz
różne sytuacje ze swojego życia. Dowiadujemy się o jego kontaktach z rodziną,
kolegami oraz innymi ludźmi z jego otoczenia. Pan Marcin opisuje swoje przygody,
które przeżywał wraz z paczką przyjaciół. Jedną z nich było na przykład
spotkanie tajemniczego kolegi ze strychu. Jednakże książka ta opisuje zwłaszcza
codzienne życie tego człowieka, to czym zajmował się Prokop, kiedy był młody.
Możemy zobaczyć, jak bawili się lub w co grali nasi rówieśnicy w czasach PRL-u.
Bardzo przypadły mi do gustu opowieści, w których autor ukazał sytuację w
sklepach, kupowanie jedzenia na kartki, długie kolejki oraz to, że w sklepach
były pustki. Jednak bardzo podobała mi się zaradność tych ludzi, to jak umieli
się między sobą dogadać oraz wzajemna pomoc. Widzimy bardzo duży kontrast
między światem dzisiejszym, a tamtymi czasami. Wtedy ludzie nie potrzebowali
elektroniki. Teraz nie potrafimy sobie poradzić, nie używając urządzeń tego
typu.
Serdecznie polecam
każdemu tą książkę. Po pierwsze: czyta się ją bardzo lekko, co wynika ze
świetnej formy tej lektury. Jest ona podzielona na krótkie rozdziały, gdzie
każdy jest osobną historią lub ma inny wątek. Po drugie: jest to książka dla
każdego. Dorośli z pewnością przypomną sobie swoje dzieciństwo oraz śmieszne
przygody, które ich spotkały. Natomiast dzieci dowiedzą się trochę o
dziecięcych latach swoich rodziców, które różniły się trochę od ich
dzieciństwa. Naprawdę jest to książka, którą można przeczytać jednym tchem,
więc zachęcam do czytania!
Emilia Zątek