piątek, 5 stycznia 2018

Antek




            Dawno, dawno temu żył sobie pewien Antek. Był bardzo niegrzecznym chłopcem. Nie wierzył nawet w świętego Mikołaja. Jednak pewnego dnia to się zmieniło, a było to tak.
Antek bardzo denerwował mamę, a jego tata dużo pracował i nie miał czasu się nim zajmować. Któregoś dnia mama miała już tego dość i wyjechała na wakacje, a syna oddała pod opiekę pewnego tajemniczego pana. Chłopiec go nie lubił, bo mężczyzna kazał mu chodzić wcześnie spać.
Tata Antka wciąż chodził do pracy, mama była na wakacjach i nie dzwoniła do syna, więc chłopiec czuł się samotny i porzucony. Pewnego dnia spytał tajemniczego opiekuna, kim właściwie jest. Pan odpowiedział, że jest świętym Mikołajem. Antek oczywiście na początku mu nie uwierzył, ale Mikołaj zabrał  go na sanie, które były zaprzężone w renifery i potrafiły wznieść się pod niebo.
Anetek powoli stawał się grzecznym chłopcem, uwierzył też rzecz jasna w istnienie św. Mikołaja. Jego mama nadal się do niego nie odzywa i o niego nie pyta, tata pracuje i pracuje. Chłopiec ma teraz przyjaciół, elfy. Żyje sobie grzecznie, szczęśliwie i niczego mu nie brakuje.

Sandra Kościukiewicz