środa, 1 listopada 2017

21. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - czyli prawdziwe święto literatury




Pierwsze Krakowskie Targi Książki odbyły się w 1997 roku. Zjawiło się na tym wydarzeniu tylko 140 wystawców oraz 4 700 zwiedzających. Przez mijające lata zainteresowanie czytelnictwem, jak i targami, diametralnie wzrosło. W ubiegłym roku na jubileuszowe spotkanie z literaturą przybyło już ponad 700 wystawców i 68 000 gości. 

Targi Książki są strefą promocji dobrej książki, miejscem spotkań, wymiany myśli i dyskusji. Dają one nie tylko możliwość poznania i rozmowy z autorami książek, ale też ukazują rozwój rynku czytelniczego w dzisiejszym świecie.

Moja przygoda z Targami w Krakowie rozpoczęła się rok temu, kiedy to dowiedziałam się o tym wydarzeniu. Gdy zjawiłam się już na miejscu, od razu zachwyciła mnie atmosfera tego widowiska. Spotkałam w tym dniu moich ulubionych autorów i wspaniałych ludzi, którzy tak samo jak ja, kochają książki.

W tym roku pod koniec października moja czytelnicza dusza kolejny raz zawędrowała w strony Wawelu. I tak jak poprzedniego roku nie zawiodłam się. Osób zwiedzających było tak dużo, że z trudem przechodziło się miedzy stoiskami. Wszyscy tam spotkani przeze mnie ludzie byli bardzo uprzejmi i pomocni. Z uśmiechem na ustach pomagali w znalezieniu stoiska wydawnictwa lub miejsca sali tematycznej. Bardzo spodobało mi się zorganizowanie akcji ,, Z półki na półkę", w której uczestnicy wymieniali się nawzajem książkami. Tegoroczne Targi Książki w Krakowie umocniły mnie w przekonaniu, że życie z czytaniem jest lepsze. 

Za rok mam zamiar znowu pojechać do Krakowa i przeżyć niezapomniane chwile pełne zapachu książek.

Wiktoria Kruczała