poniedziałek, 18 września 2017

Męski punkt widzenia, czyli absolutna nowość.



Książka, którą postanowiłam przeczytać to „Klucze” napisaną przez Adama Langa. Dlaczego akurat ta książka? Zaciekawiła mnie, autor napisał, że jest to absolutna nowość. Męski punkt widzenia w literaturze dla młodzieży. „Przeczytaj, jak radzi sobie z życiem pewien niepokorny licealista, który zadziwiająco dużo wie o kobietach” - napisał autor. Tym kimś, kto może odczytać wszystko z oczu każdej dziewczyny jest Adam Lang. Ma wkrótce zdawać maturę i wybierać kierunek studiów. Tymczasem nie ma głowy do nauki, bo jego życie jest pełne emocjonalnych rozgrywek i zagmatwanych relacji.
Kiedy Adam miał kilka lat, jego ojciec zniknął z jego życia. Zostaje wychowany przez samotną matkę oraz babcię. Jedynym mężczyzną, którego miał w rodzinie był wujek Jerzy. Często zabierał go na męskie wypady w góry i zmieniał tym światopogląd nastolatka. Głównego bohatera można kochać lub nienawidzić. Ja odczuwałam raczej niechęć do tej osoby. Widziałam w nim manipulatora i egoistę, który zmieniał dziewczyny niczym rękawiczki. Szukał wrażeń z kolejno poznanymi „miłościami”, gdy któraś z nich nie miała podobnego zdania jak on, nie mogła liczyć na szczere uczucie. „Dziewczyny są jak śliwki. Jeśli trafi się robaczywa, to wyrzucasz i bierzesz następną”- twierdził. Był tak pewny i zadufany w sobie, że nie widział jak bardzo krzywdzi innych. Każdego dnia przeżywał wzloty i upadki. Jednak z czasem coś w nim pęka. Gdy zauważa, ile ma już wrogów, próbuje temu zaradzić. Stopniowo przemienia się w mężczyznę, który docenia szczerą miłość i przyjaźń, potrafiącego pokazać szacunek i opa-nowanie.

Tą książkę polecam zarówno nastolatkom, jaki i starszym osobom. Pokazuje jak ważną rolę odgrywa ojciec dla dziecka, co może się stać, gdy go zabraknie. Chłopcy mogą poznać sposoby na podryw dziewczyn (nie zawsze udany), a dziewczyny rozszyfrować tok myślenia chłopaków. Książkę czyta się lekko. Bawi i rozśmiesza czytelników.

 Iwona Duźniak