wtorek, 10 kwietnia 2018

Życie jest zaskakujące...


Polecam Wam dzisiaj powieść Ireny Landau „Witaj córeczko!”. Jest to historia Marty, która mieszka w domu dziecka i nie mając nikogo bliskiego, komu mogłaby się zwierzać, swoje wątpliwości próbuje sama rozwikłać. Okazuje się, że niestety, jako dziecko, nie ma dostępu do pełnych informacji, a te zasłyszane i posłuchane sprawiają, że wyobraża sobie sytuacje, które tak naprawdę nie istnieją. 

Państwo Milewscy postanawiają ja adoptować, mają tez zamiar zrobić to samo w przypadku Adasia, ale nie mogą powiedzieć tego dziewczynce, ponieważ ich sytuacja prawna jest bardzo skomplikowana. Muszą sprawdzić najpierw wszystko.


Marta – pragnie miłości, domu, dywanu bordo, ale chce też mieszkać z Adasiem. Boi się jednak, że kiedy on pojawi się w domu Milewskich, to ją zwrócą. Cóż. Jest dzieckiem. Nie ufa nikomu. Boi się cierpienia. 

Jak skończy się historia Marty i Adasia? 

Tego dowiecie się, kiedy przeczycie historię dzieci z bidula.
Ariam