Lauren jest adoptowaną nastolatką, która żyje całkowicie
normalnie, wiedząc o swojej adopcji. Nigdy nie starała się odkryć prawdy na
temat swojego pochodzenia i nie zagłębiała się w tym temacie. Przybranych
rodziców traktuje zupełnie jak swoich własnych, wiodą szczęśliwe życie, pełne
miłości i wsparcia.
Jednak, gdy dziewczyna dostaje zadanie domowe, a mianowicie
napisanie wypracowania na temat siebie i swojego własnego „ja”, czuje się lekko
zmieszana i mimo wszystko postanawia dowiedzieć się o sobie nieco więcej. Po
długim czasie spędzonym na poszukiwaniu swojej osoby na stronie zaginionych
dzieci, jej oczom ukazała się mała dziewczynka przypominająca ją, lecz pod
innym imieniem. Zaciekawiona, postanawia zapytać przybranych rodziców na ten temat,
ale nie otrzymuje odpowiedzi, więc pokazuje zdjęcie swojemu najlepszemu
przyjacielowi Jamowi i wspólnie podejmują kroki w tej sprawie. Zaczynają się
kłopoty…
Sophie McKenzie, autorka książki doskonale stworzyła opowieść
z kryminalnym wątkiem w tle. Sięgając po nią, spodziewałam się kolejnej książki
miłosnej, którym głównym tematem jest zakochana para, wokół której kręci się
cały świat, lecz miłosne motywy stały się drugorzędne, a głównym tematem
książki jest doskonała intryga, która niesamowicie trzyma w napięciu. Utwór
mocno porusza, ukazując ciemne strony prawdziwego życia połączone z
poszukiwaniem prawdy na temat własnej osoby.
Aleksandra Moskwik