Autorem tej książki jest Halina
Rudnicka. Jest to opowieść o chłopcu imieniem Kalias, porwanym wraz z matką z
rodzinnej Grecji, który dostał się w sam środek rewolucji przeprowadzanej przez
Spartakusa.
Został on sprzedany na targu niewolników do Kintusa
Waryniusza. Miał służyć na pokojach pańskich, ale wyrzucono go do zajmowania
się świniami. Pewnego dnia wszystkie zachorowały i Kalias musiał uciekać.
Początkowo wyruszył ku Neapolowi. Zatrzymał się u życzliwego garncarza. Dostał
się w końcu do szkół gladiatorów w
Kapui. Niedługo potem doszło do buntu podczas przysięgi gladiatorów. Powstańcy
udali się na szczyt Wezuwiusza. Rzym szybko postanowił pozbyć się buntowników,
Ich powstanie miał stłumić Gajusz Klaudiusz Glaber. Jednak lekceważył on
przeciwnika. Gladiatorzy odnieśli pierwsze zwycięstwo, potem było ich jeszcze
kilka. Rzym rzucił wszystkie siły i
udało się stłumić rebelie ludzi, którzy chcieli być po prostu wolni, a nie
ginąć na arenach ku uciesze ludu. Ta książka jest opowieścią o trudach wojny prostych ludzi
z regularną armię legionistów i o poszukiwaniu matki przez syna. Mnie poruszyła
scena, gdy przyjaciele opłakują Spartakusa, bohatera,
który poległ za słuszną sprawę.
Mateusz Kornik