środa, 28 grudnia 2016

Książka bogata w złote myśli, czyli Alchemik



      Alchemia od zawsze była uważana za sztukę nietypową, magiczną i tajemniczą. W zasadzie jak nie uważać za magiczne transmutowanie ołowiu w złoto lub wynalezienie leku na wszystkie choroby, co było głównym celem alchemików.
       Paulo Coelho w dobry sposób opowiada historię chłopca o imieniu Santiago, który mimo propozycji ojca na pozostanie duchownym, postanawia wyruszyć w podróż po niezwykłej Andaluzji wraz z owcami, co było jego marzeniem. Podczas swojej wyprawy towarzyszą mu różne przeżycia takie jak pierwsza miłość oraz poznanie nowych znajomości i ich tradycji. Pewnej nocy spędzonej w ruinach starego kościoła śni mu się dziecko prowadzące go do piramid. Zaciekawiony znaczeniem snu przybywa do cyganki, która opowiada mu o skarbie znajdującym się w owych piramidach i zaleca mu się udanie do Egiptu. Chłopak nie przejmuje się słowami kobiety i zmierza w stronę rynku, gdzie siada i zaczyna czytać książkę. Niespodziewanie czytanie przerywa mu Melchizedech, czyli król Salem. Mężczyzna znał całą przeszłość chłopaka. Spowodowało to ogromne zmieszanie uczuć głównego bohatera. Po krótkiej rozmowie król Salem mówi mu o konieczności posiadania swojej własnej legendy, którą każdy człowiek powinien spełnić. Santiago postanawia zostawić swoje owce i wypłynąć do Egiptu. Na miejscu dowiaduje się, że sen był zwyczajnym wyobrażeniem, a żadnego skarbu nie było w piramidzie. Jego skarb okazuje się być w samym punkcie wyjścia, czyli w miejscu, z którego pochodził.
        Fenomen Alchemika polega na przekazaniu przez autora wielu ważnych prawd życiowych, jakimi są wyobraźnia i potrzeba wiary w swoje możliwości. Książka bogata w różne złote myśli, które potrafią wiele nauczyć. Podróż Santiago jest alegorią drogi poznania samego siebie i swoich możliwości. Autor przekazał, że wszystkie pragnienia i marzenia powinno się wprowadzać w życie i spełniać je. Opowieść jest podbudowana psychologicznie i można znaleźć w niej odrobinę filozofii. Całokształt książki nawiązuje też do religii. Nie tylko chrześcijańskiej, ale także arabskiej. Wydarzenia przedstawione są tak jak sama alchemia w magiczny sposób, w niektórych momentach można powiedzieć, że także baśniowy. Mnie osobiście książka nauczyła tego, że każdy jest kowalem swojego losu i każdy z osobna powinien ruszyć swoją drogą, dążąc do celu, realizując w międzyczasie marzenia. Zachęcam do przeczytania jej, bo jest ciekawa, dość łatwa i nie należy do długich. 

Ola Moskwik