poniedziałek, 5 grudnia 2016

Dziecko Noego, czyli Żydzi podczas II wojny światowej



        "Wojna- to zaklęcie, które powoduje, że świat przestaje tonąć w kolorach, staje się czarno-biały."

         Wojna - to pojęcie nie bez powodu kojarzy nam się przede wszystkim z Adolfem Hitlerem i jego przerażającą "zbrodnią przeciwko ludzkości". Jego największym życiowym celem była zagłada całego narodu żydowskiego. W swojej książce "Mein Kampf" opisał cały swój plan działania: zagłada żydów, podbicie największej ilości terenów, podział rasowy itp. Fragment tych działań został przedstawiony w książce pt. "Dziecko Noego", której autorem jest Eric- Emmanuel Schmitt. Jest to opowieść o losach młodego chłopca- Josepha. Rodzice, aby uchronić go przed Niemcami, umieszczają go w sierocińcu ojca Ponsa. Tam zaczyna swoje życie od nowa. Książka jednak ukazuje także dobre serce niemieckich żołnierzy. W trakcie kontroli, gdy chłopcy się kąpali jeden z esesmanów spostrzegł żydowskie pochodzenie dzieci, ale zamiast kary śmierci, przekazał im pieniądze na cukierki. Wniosek nasuwa się sam- to także byli ojcowie i mężowie, większość z tych  ludzi robiła to wbrew sobie. Kiedy czyta się tą powieść, wraca wiara w ludzkość. Lektura dostarcza wielkich emocji i poczucia niesprawiedliwości. Pojawia się pytanie. Dlaczego te dzieci musiały tak cierpieć? Byli to na tyle młodzi ludzie, że  nie wiedzieli do końca, co się wokół nich dzieje. Gorąco polecam tą książkę, można doświadczyć wielu wzruszeń i zastanowić się nad własnym życiem, a może nawet coś w nim zmienić.

Marta Byrska