Witold Pilecki w zasadzie jest
mało znaną postacią w historii Polski. To wszystko za sprawą cenzury PRL-u,
ponieważ człowiek ten był niewygodną dla władz postacią. Dopiero zmiana systemu
pozwoliła nam na poznanie wspaniałej postaci, która niewątpliwie imponuje
swoimi działaniami i bohaterskimi czynami.
Istnieje wiele dobrych
publikacji, których tematem jest właśnie rotmistrz Witold Pilecki. Ja przeczytałam książkę biograficzną Pileckiego Adama Cyry,
która przekonała mnie do siebie słynnym raportem Witolda Pileckiego, napisanego
po ucieczce z obozu oświęcimskiego.
Witold Pilecki, urodzony 1901
roku w Ołońcu w Karelii, pochodził z rodziny herbu Leliwa. Gdy miał 9 lat wraz
ze swoją siostrą i matką udał się do Wilna w celu edukacji, gdzie od 1914 roku
rozpoczął swoją działalność w harcerstwie zakazanym przez władze rosyjskie. Od
urodzenia był wychowywany w tradycjach patriotycznych i od małego miał w sobie
zapał, by być oddanym ojczyźnie oraz by za nią walczyć. Dlatego też jako
nastolatek przystąpił do Wojska Polskiego i walczył w wojnie polsko –
bolszewickiej. Jego działania, kształtujące odwagę i waleczność można byłoby wymieniać
bardzo długo, lecz do tych najważniejszych przede wszystkim należał dwukrotny
udział w wyzwoleniu Wilna, waleczność w kampanii wrześniowej i bycie organizatorem Tajnej Armii Polskiej.
Dnia 19 września 1940 roku podczas niemieckiej łapanki pozwolił aresztować się
Niemcom, aby przedostać się do obozu Auschwitz w Oświęcimiu jako Tomasz Serafiński
o numerze 4859 i zdobyć informacje o panujących w nim warunkach. W obozie
Pilecki podtrzymywał na duchu więźniów, stworzył Związek Organizacji Wojskowej
( ZOW ), organizował więźniom żywność, ubrania, a czasami nawet leki przy
współpracy z doktorem Władysławem Deringiem. Witold Pilecki wraz z dwoma
więźniami w 1943 roku uciekł z obozu. Następnie po powrocie brał udział w
Powstaniu Warszawskim, a potem należał do II Korpusu Polskiego we Włoszech,
lecz na osobisty rozkaz Władysława Andersa wrócił do Polski, by prowadzić
działalność wywiadowczą. Wkrótce został aresztowany i brutalnie torturowany za
ową działalność. 3 marca 1948 roku rozpoczął
się proces tzw „Grupy Witolda”, który zakończył się 15 maja, kiedy
został skazany na karę śmierci i wkrótce stracony, mimo wielu próśb o łaskę ze
strony najbliższych, a przede wszystkim jego żony – Marii Pileckiej.
Książka Adama Cyry ukazuje życie Witolda Pileckiego, bohatera,
który całe życie działał w imię swojej ojczyzny. Oparta na wieloletnich
badaniach, rzetelnie przedstawia sylwetkę naszego narodowego bohatera. W drugiej części możemy ujrzeć pracę samego
Pileckiego, który opisuje swoje losy w bardzo poruszający sposób. Lektura –
według mnie – obowiązkowa dla każdego, a ten, kto chciałby poznać losy bohatera,
wzorowego żołnierza, prawdziwego patrioty, niech po prostu przeczyta tę
pozycję, do czego oczywiście gorąco zachęcam.
Aleksandra Moskwik