czwartek, 18 maja 2017

Atramentowa krew, czyli więcej magii



Powieść ta jest drugą częścią trylogii o atramentowym świecie. Napisana została przez Cornelie Funke niemiecką pisarkę. „Atramentowa krew” jest kontynuacją przygód z pierwszej części.
Pewnego dnia bohaterowie książki, rok po rozstaniu się ze złymi wydarzeniami i muszą do nich wrócić. W ich życiu ponownie pojawiają się postacie z magicznego świata. Do domu Elinor pewnego ranka przybiega Farid chłopiec, który został wyczytany z książki i zaprzyjaźnił się z Smolipaluchem, jednym z głównych bohaterów. Smolipaluch został przeniesiony po wielu latach do swego upragnionego świata, lecz człowiek, który postanowił im pomóc, Orfeusz oszukał ich. Sprzymierzył się z Mortolą i Bastą, oni postanowili się zemścić za wydarzenia sprzed roku. Gdy tylko Farid zorientował się, o co chodzi, ruszył w kierunku domu Elinor, aby ostrzec rodzinę: Meggie, Resę, Mortimera, Elinor i Dariusza. Kiedy już to uczynił, pragnął znaleźć się przy Smolipaluchu. Poprosił o pomoc Meggie, która razem z nim przeniosła się do magicznego świata. Niedługo po tym w domu Elinor znaleźli się Basta z Mortolą i towarzyszami. Basta i Mortola oraz Mortimera i Resa przy pomocy Orfeusza, który posiadał takie same moce wyczytywania z książek postaci żywych jak Meggie i Mortimer, przeniósł ich do atramentowego świata. Kiedy znaleźli się tam, Mortola ze  złości postrzeliła Mortimera. Mężczyźnie pomogła Pokrzywa tamtejsza mszanka i zaprowadziła do kryjówki Czarnego Księcia rozbójnika. W tym czasie Meggie pomagała Fenogliowi pisarzowi, który napisał książkę "Atramentowe serce" i został wchłonięty przez książkę do swej opowieści, w której teraz wszystko wyszło spod kontroli i zaczęło żyć własnym życiem, nie patrząc już na słowa książki. Żmijogłowy zły król terenów za Nieprzebytym Lasem chciał przejąć królestwo Tłustego Księcia. Kiedy rozegrała się bitwa między dwoma stronami stworzony ze słów Fenoglia Cosimo, książę królestwa został zabity. Żmijogłowy chciał przejąć władzę, lecz był zajęty zapewnianiem sobie nieśmiertelności. Kryjówka Czarnego Księcia została odnaleziona i wszyscy zostali pojmani do zamku. Kiedy Meggie wyruszyła za nimi, aby im pomóc dostała w przesyłce kartkę od Fenoglia, która mówiła o śmierci Żmijowego, lecz także o jego nieśmiertelności oraz mogła zaważyć na życiu jej rodziców Resy i Mortimera, a także wielu ludzi. Nie przeczytała jednak tej kartki, bo została pojmana i wywieziona na zamek, a kartka wpadła w ręce Czarnego pana (Żmijogłowego). Postanowił on, że to wykorzysta i kazał Mortimerowi, którego uważali za Sojkę, rozbójnika, który ratuje ludzi i którego mieli powiesić, a tak naprawdę człowieka o niezwykłej mocy wyczytywania i wczytywania z książek postaci żywych. Aby wykonał taką księgę, która zapewni mu nieśmiertelność. Zgodził on się, a w zamian Żmijogłowy wypościł wszystkich więźniów. Tak się stało, ale gdy już mieli zapewnioną wolność, banda Basty pokrzyżowała wszystkie plany i zmieniła radość i wolność w śmierć.
"Atramentowa krew" książka ta jest przepełniona nieoczekiwanymi zdarzeniami, pięknymi i trzymającymi w napięciu wątkami oraz niespodziewanymi zwrotami akcji. A także niezwykłymi bajkowymi postaciami: książętami, nimfami i wróżkami. Atramentowa krew to fantastyka, ale gdy ją czytam, mam wrażenie, że to, co jest przede mną zawarte, w tej książce jest prawdą i rzeczywistością. Nieprawdopodobne zdarzenia są opisane tak realistycznie, że chce się w to wierzyć. Za każdym razem, kiedy otwierałam tę książkę, nie mogłam się oderwać i czytałam do późna. Ta opowieść wchłaniała mnie coraz bardziej. Jak atramentowy świat bohaterów książki. Utwór ten  spełnił moje oczekiwania w całości. Z czystym sumieniem polecam książkę pt: „Atramentowa krew".

Ilona Prus